25 kwietnia 1970

I tried to be like them, live like them


FAMILY
MALCOLM MONROE  ojciec. Typowy Anglik, całym sercem popierający monarchię i będący w stanie wejść w dupę królowej, gdyby tylko miał ku temu okazję. To on kupił ten niewielki dom przy Parkdale Road, w którym potem spłonął razem z pozostałą dwójką. Właściciel niewielkiego spożywczaka w pobliżu, próbujący konkurować z położonym tuż obok marketem sieci Tesco. Sam oczywiście nie pracował. Zatrudniał dwóch Hindusów, którzy od rana do wieczora stali na zmianę przy kasie i obsługiwali stałych klientów. Urodzony i wychowany w Londynie, edukację zakończył na etapie szkoły średniej. Nie chciał iść na studia, wolał od razu zająć się pracą. Swoją późniejszą żonę poznał w dość banalnych okolicznościach, niczym z taniego filmu — robiła zakupy w jego sklepie, jednakże doszło do oberwania chmury, a że nie miała parasolki, to przeczekała ulewę w środku. Wywiązała się między nimi długa rozmowa. Od tamtego czasu zawsze wpadała chociaż na chwilę. Rok później wzięli ślub. Pierwszym owocem ich miłości był Ethan, a drugim Maddie. Zginął mając lat 45.

JULIE MONROE — matka. Kobieta o złotym sercu, która po prostu podejmowała w życiu złe decyzje. Urodziła się w Newcastle upon Tyne, a do Londynu przyjechała na studia. Nie planowała to zostawać, mimo że naprawdę spodobało jej się życie w stolicy Anglii. Chciała ruszyć w świat, robić karierę jako farmaceutka, nawet jeśli w tym zawodzie nie miała zbyt wielkiego pola do popisu. Marzyła jej się Ameryka, zamieszkanie w wielkim domu i boku bogatego, ale kochającego męża, smażenie się na słonecznych plażach Kalifornii. Jej poglądy zmieniły się jednak, gdy poznała Malcolma — uprzejmego sprzedawcę z poczuciem humoru, który pozwolił jej przeczekać w swoim sklepie ulewę, poczęstował ciepłą herbatą i zajął rozmową. Mogła mieć każdego mężczyznę, a wybrała jego. Zostali małżeństwem, a ich związek na stałe przypieczętowała dwójka dzieci. Zginęła mając lat 44.

MADDIE MONROE — młodsza siostra. Rok młodsza od Ethana, ukochane dziecko rodziców. Od zawsze była ich oczkiem w głowie. Dostawała co tylko chciała, pozwalali jej tak naprawdę na wszystko. Co tydzień przyprowadzała do domu nowego chłopaka i twierdziła, że to właśnie on jest miłością jej życia. Oczywiście robiła to tylko pod nieobecność rodziców, w końcu nie chciała stracić w ich oczach. Od czasu do czasu dorabiała jako modelka, bo co jak co, ale ciało miała przyzwoite, twarz z resztą też. Ale nie marzyła o rozwijaniu kariery w tym kierunku. Wolała zostać lekarzem, upatrzyła już sobie nawet uczelnię. Szkoda tylko, że los jej nie sprzyjał. Zginęła mając lat 17.

OTHERS
JASON REYNOLDS — przyjaciel rodziny, wiek bliżej nieokreślony. Urodzony w Manchesterze, do Londynu przybył jako dziecko wraz z dziadkami. To oni odpowiedzialni byli za jego wychowanie od czasu śmierci rodziców mężczyzny. Od zawsze przeszkadzał mu brak sprawiedliwości na świecie, próbował wymierzać ją sam, więc w szkole często gościł na dywaniku dyrektora jako prowodyr bójek i kłótni. Grono pedagogiczne przymykało na to jednak oko, głównie ze względu na jego tragiczną przeszłość, dorastanie bez matki i ojca. Światopogląd kazał mu zostać policjantem. To on był jedną z osób, które zeznawały na niekorzyść Ethana. Do dzisiaj nie może pogodzić się ze śmiercią Malcolma, Julie i Maddie. Został odsunięty od sprawy (później i tak zamkniętej ze względu na brak potencjalnych sprawców i jakichkolwiek śladów), lecz wciąż usilnie prowadzi ją na własną rękę. Jest przekonany, że to właśnie młody Monroe stoi za pożarem i śmiercią swojej rodziny.

JESSICA PARKER — lat 25. Dziewczyna, która uprawiała seks z Ethanem w wieczór śmieci jego rodziny. Była jednym z kluczowych świadków w sprawie, gdyż jako jedyna mogła potwierdzić alibi podejrzanego, co też uczyniła. W liceum chodzili do jednej klasy, jednakże jako córeczka biznesmena wolała trzymać się z daleka od takich jak Monroe, mimo że chłopak podobał jej się od pierwszej klasy. Skończyła szkołę z samymi "bardzo dobrymi", została studentką University of London. Obecnie zaręczona, ale wciąż nie może wymazać z pamięci tamtej nocy, nawet po tylu latach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz