Strach.
Kaleb otrzymał od losu dość osobliwą umiejętność; właściwie ściśle związaną z jego naturą. Przez większość życia sprawiał wrażenie, że niczego się nie boi, ale prawda była taka, że jedynie panował nad swoim lękiem, gdyż odczuwał go, jak wszyscy. Uderzenie pioruna uczyniło go nie tylko panem swoich lęków (odbierając mu zdolność odczuwania bojaźni jako takiej - co jest niezwykle niebezpieczne), ale też cudzych. Leyton odkrył w sobie umiejętność zarówno kontroli, jak i projekcji ludzkiego strachu, stając się tym samym prawdziwą bestią w ludzkiej skórze.
Co się tyczy kontroli lęków, Kaleb jest w stanie wzmagać lub minimalizować uczucie strachu, jaki ktoś odczuwa. Jest w stanie go wyczuć, a nawet wytropić kogoś po aromacie jego lęku albowiem dla niego ma on smak, zapach, a czasem nawet kolor. Nie jest w stanie robić tego na duże odległości, limitem jest obręb kilometra.
Leyton potrafi także wyczuć cudzy strach w sensie dosłowny. Oznacza to, iż potrafi "dostrzec" przedmiot lub sytuację, która danego osobnika przeraża (niestety, póki co, musi ową osobę najpierw dotknąć), a następnie przesłać ich obraz do wybranego umysłu lub zwizualizować czy też namacalnie taki obiekt stworzyć albo przywołać. Na przykład, jeśli ktoś boi się ognia, Kaleb może w ułamku sekundy sprawić, że jego ubrania się zapalą. Jeśli straci kontrolę nad swoją mocą, taki ogień naprawdę jest w stanie wyrządzić przeciwnikowi krzywdę. Minusem jest, że każda taka jednorazowa akcja pozbawia go energii, a większe przedsięwzięcie wiąże się nawet z utratą przytomności.
Brak strachu często sprawia, że chłopak zapomina o tym, iż nie jest nieśmiertelny, a tym samym naraża się na wiele niebezpieczeństw. Od zawsze lubił jednak igrać z ogniem, więc nie dostrzega w tym jeszcze problemu chociaż od czasu burzy trafił na oddział szpitalny już trzy razy.
Bez ćwiczeń, Kaleb jest w stanie utrzymać kreację cudzego strachu (jednej osoby) maksymalnie przez pół godziny. Po tym czasie musi przerzucić się na kogoś innego lub zaprzestać używania umiejętności inaczej sam zaczyna odczuwać emocje towarzyszące jego ofierze.
Pan Leyton od zawsze potrafił sobie radzić ze strachem, więc ogarnięcie takiej mocy nie stanowi dla niego aż tak wielkiego wyzwania. Inaczej ma się sprawa, kiedy ktoś spróbuje skopiować jego moc i nie jest przyzwyczajony do tak skrajnych emocji. Krótko mówiąc, jeśli spróbujesz użyć jego umiejętności bez wcześniejszego przygotowania, możesz zwyczajnie oszaleć. Ze strachu, rzecz jasna.
Pan Leyton od zawsze potrafił sobie radzić ze strachem, więc ogarnięcie takiej mocy nie stanowi dla niego aż tak wielkiego wyzwania. Inaczej ma się sprawa, kiedy ktoś spróbuje skopiować jego moc i nie jest przyzwyczajony do tak skrajnych emocji. Krótko mówiąc, jeśli spróbujesz użyć jego umiejętności bez wcześniejszego przygotowania, możesz zwyczajnie oszaleć. Ze strachu, rzecz jasna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz