04 sierpnia 1970

MOC


Alexander wciąż stara się zrozumieć, co tak właściwie potrafi. Metodą prób i błędów udało mu się ustalić, że jak na razie jego wizje nigdy nie dotyczyły przyszłości, jedynie teraźniejszości, rzeczy dziejących się dokładnie w momencie, w którym je widzi. Do tego zawsze chodziło o rzeczy lub osoby, które zna lub które wiążą się z kimś, kogo zna. Kilka razy udało mu się wywołać u siebie te wizje siłą, ale zarówno to, jak i próby blokowania mocy zostawiły go to z uczuciem potężnego kaca moralnego na kilka kolejnych godzin. W większości stara się do tego po prostu przyzwyczaić, jak na razie nie podzielił się z nikim swoją przypadłością. Po tym, co widział w wiadomościach na temat ludzi, którzy obudzili się ze zdolnościami zaraz po burzy stwierdził, że o nim nikt nie musi wiedzieć. W końcu nie wyrosła mu żadna dodatkowa kończyna, ani nie zamienił się nagle w zwierzę, więc wierzy, że może da radę jeszcze trochę utrzymać to w tajemnicy. Nie chce martwić rodziców ani siostry. Całe szczęście, że już i tak zdążył dorobić się opinii oderwanego od rzeczywiści artysty, dzięki temu nikt chyba jeszcze nie zauważył, że wpatruje się w przestrzeń trochę częściej niż zazwyczaj. Jeszcze.

zakładka będzie rozbudowywana
na zdjęciu random z tumblra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz