04 czerwca 1970

Why didn't you say this to me when I was alive?


Autumn Hill
Burza. Dopadła ją, gdy w skupieniu machając rysikiem po ekranie tabletu, siedziała na murku. Obserwowała bawiące się na placu dzieci, które starała się narysować, jednak żwawe maluchy nie potrafiły usiedzieć chwili w miejscu. Śmiała się pod nosem, gdy jedno po drugim podchodziło do niej, by z ciekawością zobaczyć, co udało jej się już narysować i za chwilę znów uciekało do swoich towarzyszy. Poprawiając niesforne kosmyki włosów, zawieszając je za uchem, podniosła głowę, by choć trochę ogrzać twarz w promieniach słońca. Zdziwiła się, gdy zamiast słońca napotkała wzrokiem ciemno-wrogie chmury, które zwiastowały nadchodzące opady deszczu. Westchnęła cicho, łapiąc w zęby końcówkę rysika. Wstała i trzymając w jednej dłoni swój tablet, drugą ręką zarzuciła sobie na ramię torbę.
- Będzie padać. Uciekajcie do domu, do jutra! - Zawołała do młodzików z uśmiechem, gdy tylko wyciągnęła z ust rysik. Ruszyła przed siebie, jednak za chwilę przyśpieszyła krok, słysząc, jak pogrzmiewa.
rzeczy mało ważne

4 komentarze:

  1. [Och, rajciu. Taka ładna, a taka biedna :<
    Strasznie mi się podoba jak wiele uczucia można znaleźć w opisie białowłosej. Strata osoby, którą się tak kocha jest najgorsza. Mam nadzieję, że teraz już znajdzie ukojenie :)
    Baw się z nami dobrze i w razie chęci zapraszam gdzieś do siebie.]

    Bluebell Murphy & Anthony Ward

    OdpowiedzUsuń
  2. [Jeej, wybacz gapiostwo, nieuważna Night. A opis właśnie mi się kojarzy... u Coley? Nawet tam chyba jakiś wątek miałyśmy mieć :P
    Zapłakałaby się Blue, gdyby Hero uciekł, ale skoro ma się to dobrze skończyć, to bierzemy :D Wiem, że powinnam się odwdzięczyć, ale napisałam w ten weekend tyle zaczęć, że chyba nie jestem w stanie już nic wysupłać z siebie, a naprawdę serio ich nienawidzę. Chyba, że chcesz zaczekać do przyszłego weekendu, wtedy coś naskrobię :)]

    Blue

    OdpowiedzUsuń
  3. [Cześć, cześć! Panna Hill wygląda na bardzo pozytywną osóbkę, nawet pomimo straty. Chris pewnie podziwiałaby ją za podejście do dzieci - ona spina się już na sam widok gówniaków latających beztrosko po ulicy w Londynie, a do tego jeszcze po burzy. Toż to jest skrajnie nieodpowiedzialne! Jeśli masz ochotę coś nabazgrać to zapraszam do panny Batts.]

    Batts.

    OdpowiedzUsuń
  4. [Cóż za ogniste imię. Kolory jesieni idealnie pasują do natury mojego pana. Swoją droga, bardzo oryginalne... pierwszy raz spotykam się z nazwaniem kogoś Autumn i brzmi to zajebiście. Tak samo jak cała Twoja karta i postać! :D Gdybyś nie wspomniała, nie znalazłabym tego tekstu, przyznaję bez bicia. W każdym razie, ilustrator to super moc i idealnie pasuje mi zarówno do Ciebie, jak i Twojej postaci. Może uda nam się napisać wątek, co? :D
    Póki co mam urlop, ale zaklepuję sobie miejsce. A. I masy wątków, baw się dobrze i w ogóle, kocie <3]

    najgorętsza 1/2 administracji & Anubis Ahern

    OdpowiedzUsuń