I feel poisoned inside.

LEAH  MONTGOMERY

31/06/1989 ❄ nieujarzmiona kriokineza ❄ ukończone studia psychologiczne

pracownica herbaciarnio-zielarni ❄ kleptomania ❄ wieczna ciąża spożywcza

❄

Zawsze podczas burzy kuliła się pod kocem niczym mała dziewczynka, wzdrygając się na dźwięk każdego kolejnego grzmotu. Fobia dzieciństwa pozostała z nią do teraz, a być może nawet pogłębiła się, zwłaszcza gdy jedna konkretna nawałnica bardzo poważnie wlazła z buciorami w jej życie. Normalność jest pojęciem mocno względnym, lecz Leah przestała się mieścić w najbardziej nagiętych ramach tego słowa. Do chorej fascynacji psychopatią, chęci pracy w najbardziej rygorystycznym więzieniu w Wielkiej Brytanii, zamiłowania do pakowania się w kłopoty, mistrzostwa w omijaniu sklepowych zabezpieczeń na odzieży i przesiąkniętego szaleństwem spojrzenia dołączyło bycie Elsą z Krainy Lodu w nieco zmodyfikowanej wersji.

Prawidłowa homeostaza przeciętnego, zdrowego człowieka to także temperatura ciała oscylująca wokół magicznych trzydziestu sześciu stopni z kawałkiem. Z niewiadomych przyczyn wszystkie możliwe termometry, jakie Montgomery przetestowała wskazywały temperaturę niższą, dla zwykłego człowieka zdecydowanie niebezpieczną. Być może to tylko emanujący z niej chłód, który fałszuje wskazania urządzeń. Być może coś jeszcze innego. Leah nie potrafi wyjaśnić przyczyny tego zjawiska. Nie ma bladego pojęcia, dlaczego nagle jej wargi i dziąsła zsiniały, skóra zbledła, podkowy pod oczami jeszcze bardziej się uwydatniły. Nie ma pojęcia, czemu wiecznie marznie, zaś nie może przebywać na zbyt silnym słońcu, gdyż złudne uczucie rozpływania się za bardzo ją przeraża, wywołuje nieprzyjemne myśli, jakoby naprawdę miała się stopić pod wpływem promieni słonecznych. Posiadanie kontroli nad lodem zdaniem kobiety nie tłumaczy zmian zachodzących w ciele Leah - spotkała parę osób równie hojnie obdarowanych przez burzę, lecz u żadnej z nich nie zaobserwowała analogicznego zjawiska.

Od zawsze przejawiała niezdrowe skłonności do lubowania się w złych rzeczach - złych zakończeniach w filmach i książkach, złych ludziach, złych miejscach. Lubi zapuszczać się w dzielnice, gdzie zło bezkarnie harcuje. Lubi oglądać filmy dokumentalne o seryjnych mordercach. Za swoją mocą jednak nie przepada - pewnie, stanowi doskonałe narzędzie samoobrony, ale z drugiej strony to nie jest miłe uczucie, gdy przez przypadek zamrozi swoje najbliższe otoczenie. Nigdy nie czuła większej potrzeby pomagania biedniejszym i słabszym, lecz także nie należy do tych osób, które czerpałyby jakąś szczególną przyjemność ze świadomego szkodzenia innym - jej niezdrowe fascynacje teoretycznie nie przekładają się na to, jakim jest człowiekiem. Niestety pannie Montgomery nie można jednak odmówić podatności na manipulację - urok osobisty socjopatów zbyt często ją zwodzi, co, jak łatwo można się domyślić, nie skutkuje niczym dobrym.

❄

       
       fc: Elizabeth Olsen | tumblr

       Witamy z kolejną postacią - chętnie wpakujemy się w kłopoty. W dużo kłopotów.
       W tytule Imagine Dragons. Znowu.