10 czerwca 1970

As


Axel „Ax” LeFèvre
24 lata ∙ uprawia parkour ∙ pracuje na złomowisku ∙ bogaty z pochodzenia, biedny z wyboru ∙ posiada zdolnosć destrukcji materii – jego moc jest w stanie zniszczyć wszystko, co ma swoją materialną formę, przedmioty, czy nawet zniwelować inne moce, o ile ich materia nie jest zbyt mocno zbudowana, nie więcej niż jest sobie w stanie fizycznie wyobrazić, za pomocą rozsądku i wzorów; jest natomiast całkowicie podatny na moce mentalne

HISTORIA ▼
ODAUTORSKO ▼

11 komentarzy:

  1. [Wow. Tekst bardzo dobry. Całe życie Axa, wszystkie rozterki zawarte w kilku akapitach. Podziwiam bardzo. Chris go raczej nie przytuli, bo szkocka duma jej nie pozwala, ale pewnie dołoży mu dodatkową kostkę lodu i naleje trochę więcej alkoholu niż zezwala jej regulamin. Cześć!]

    Batts.

    OdpowiedzUsuń
  2. [Cześć.
    Bardzo tu smutno-pusto pod tą kartą, więc postanowiłam się przypałętać bez absolutnie żadnych pomysłów. Choć trochę ich z Kyle'm łączy - on też wychował się w bogatym domu i skończył wbrew oczekiwaniom rodziców. Poza tym dodam, że pierwsze zdjęcie nie wiedzieć czemu skojarzyło mi się ze Sawyerem z Lostów. No i masz drobną literówkę pod koniec przedostatniego akapitu (na chwilę).
    Naturalnie zapraszam do nas, gdyby Tobie przyszło do głowy jakoś ich połączyć.]

    OdpowiedzUsuń
  3. [Ha, aż mi się przypomniało, że kiedy byłam młodsza strasznie imponowali mi parkourowcy i zakochiwałam się w każdym, kto posiadł tę tajemną dla mnie umiejętność. Chociaż na żywo nie mogłam tego oglądać, bo dostawałam zawału ;) Czeeeść! Axel zdecydowanie wyróżnia się wśród postaci na blogu, praca na złomowisku mimo bycia bogatym paniczykiem; nawet jeśli jest złamasem bez perspektyw i bez celu w życiu to jednak trudno go nie podziwiać za tę próbę zdobycia absolutnej niezależności. Strasznie podoba mi się też sposób, w jaki połączyłaś jego moc z jego charakterem, a gif na końcu jest genialny, już dużo wcześniej zwrócił na siebie moją uwagę! No cóż, nie pozostaje mi do powiedzenia nic więcej jak baw się z nami dobrze, zostań jak najdłużej oraz napisz jak najwięcej interesujących wątków <3 Chey też do siebie bardzo chętnie przyjmie, chociaż dobudzić jej ostatnio nie mogę :/ ]

    ta kochana 1/2 administracji & Cheyenne Reynolds a.k.a Śpiąca Królewna

    OdpowiedzUsuń
  4. [Naprawdę świetna postać, muszę Ci powiedzieć. Wpadam z poślizgiem, aczkolwiek byłam na Węgrzech, więc mam alibi!
    Podoba mi się oryginalność, jaka opiewa tę postać. Złomowisko, parkour, ucieczka z bogactwa w biedę. Nie są to rzeczy sztampowe i przewidywalne, wręcz przeciwnie. Moc też trafiła mu się całkiem interesująca, oby jednak nie zniszczył nam bloga, bo kto go odbuduje? :D
    Cieszę się, że jednak zdecydowałaś się zostać z inną postacią, o. I mam nadzieję, że ktoś Axowi przywróci wiarę w m.in miłość. Naprawdę na to liczę i mam nadzieję, że się uda, o! :D
    Masy wątków, powiązań i no zostań, no, jak najdłużej ♥]

    najgorętsza 1/2 administracji & Anubis Ahern

    OdpowiedzUsuń
  5. [Wspaniale, jestem za. Przyszło mi nawet do głowy, że mogą się znać od dawna, bo na przykład poznali się na jakimś bankiecie któregoś z rodziców i siłą rzeczy znaleźli wspólny język, skoro obaj nie nadawali się do swoich światów.
    I myślę sobie, że jakiś czas po burzy Kyle wpadłby w ciąg kokainowy z powodu nowej zdolności oraz tego, że dzień-dwa przed nią został zgwałcony. Mógłby się w kiepskim stanie na Axa napatoczyć, doszłoby do awantury, która skończyłaby się tym, że Kyle koledze przypierdoli (powiedzmy, że wina będzie tym bardziej gorzka, że nie dał mu w ryj nigdy wcześniej). Wątek mogłybyśmy zacząć w punkcie, w którym Bodsworth się ogarnia i przychodzi do Twojego pana, żeby go przeprosić, a że jest w takich manewrach beznadziejny, może być zabawnie. Co myślisz?
    I w sumie potrzebowałabym jeszcze wiedzieć, czy Ax zdaje sobie sprawę z tego, że Kyle przeważnie utrzymuje się z kradzieży i czy mają wzajemnie świadomość swoich mocy.]

    OdpowiedzUsuń
  6. [Cześć!
    Czytam - parkour, myślę - David Belle. Ile to ja czasu poświęciłam na fascynację parkourem? Ach, piękne wspomnienia.
    Cała karta jest dla mnie niczym cień gorzkiej, ale jednak prawdy. Podoba mi się kreacja postaci.
    Mam nadzieję, że będziesz się tutaj bawić dobrze. Życzę wielu owocnych wątków.]

    Solal Lefroy

    OdpowiedzUsuń
  7. [Cześć! Jeśli nie miałabyś nic przeciwko, to pozwolę sobie na początku, odnieść się do tej autorskiej mocy nieco ustosunkować, gdyż nie było to złośliwe zagranie z mojej strony. W zasadzie tę zdolność miałam zarezerwowaną już przy zapisie na bloga w ubiegłym tygodniu, więc nawet gdybyś chciała ją wykorzystać ponownie, to widniała na niej rezerwacja. Nie ukrywam, że jeśli jeszcze złapałabyś mnie na mailu (w poprzednim tygodniu), to jak najbardziej i bezproblemowo moc bym ci oddała, lecz na chwilę obecną, kiedy koncept mam ściśle określony oraz powiązany z bliźniaczką Shannona nie jest to możliwe. Podkreślam, że daleko mi do bycia inicjatorem dram i w takowych nie biorę udziału, uznając je za zbędne, więc mam nadzieję, że nie odebrałaś zajęcia mocy osobiście i nie urazi cię to co napiszę. Paroletnie doświadczenie zarówno na pbfach i polskiej blogosferze nauczyło mnie, że jeśli tworzy się coś swojego, jak w tym przypadku moc bądź dodaje się postać wolną do przejęcia do spisu, to później jeśli nie chce się, aby to tam widniało jako część integralna bloga/forum, musi zostać to zakomunikowane. Nie wiem czy było, ale wydaje mi się, że nie, jedynie na podstawie tego, że zdolność w dalszym ciągu figurowała w spisie. Z tego względu nie uważam, że to w całości wina administracji, a nie dopilnowanie tego z twojej strony, zwłaszcza jeśli zależało ci, aby moc nie była dostępna dla innych.
    Dopiero teraz po odniesieniu się do tej ważnej kwestii, którą mi przedstawiłaś na początku swojej wypowiedzi, mogę z czystym sumieniem odpowiedzieć na dalszą część komentarza. Mimo wszystko cieszę się, że zarysowany w karcie z grubsza koncept Shannona cię nie rozczarował i nie pozostawił po sobie jakiegoś niesmaku czy poczucia, że patrząc na moją KP, wykorzystałabyś tę moc o wiele lepiej. Za wszystkie miłe słowa i życzenia oczywiście dziękuję. Axel miał szansę przyglądania się z boku własnym rodzicom i tego jak czas, ambicje, a także sumy wzrastające na koncie wpływają na osłabianie więzi, zapewne dlatego starał się tak usilnie zwrócić na siebie ich uwagę. Rzeczywiście rozwód najbardziej uderza w dzieci, chociaż zwykle zostawia się całe rodzeństwo przy matce, dodatkowo musiał to być cios, kiedy rozdzielono ich tak zgodnie niczym rzeczy. Niewątpliwie miało to ogromny wpływ na samego Axa, jak i jego późniejsze decyzje, a tym samym aktualne podejście do życia. Wyłamał się ze stworzonych przez ojca ram, nie chcąc nawet się w nie wpisywać. To świadczy tylko o sile jego charakteru i tym, że nie odczuwał lęku przed koniecznością usamodzielnienia się. Widzę między nim a Shannonem podobieństwa, co sprawia, że mogliby znaleźć wspólny język. Dlatego co do ewentualnej fabuły — na ten moment nie dysponuję gotową propozycją fabuły/powiązania dla ciebie i Axela, jednak jeśli chciałabyś coś razem napisać, to mogę się odezwać pod kartą, jak tylko uda mi się rozpisać dla nich coś sensownego.]

    Shannon Whitfield

    OdpowiedzUsuń
  8. [Solal tymczasem poszedł w odstawkę, bo coś mi się wydawało, że nie przyjął się najlepiej. I postanowiłam spróbować z kimś nowym...
    Długo nad mocą myślałam, jak i nad postacią. Mam nadzieję, że nie zepsułam, ba, nadal coś mi nie pasuje, ale tak mam z reguły. Rozwój rodzinno-mafijnej fabuły swoją drogą, ale w końcu są tu też inni z którymi warto pisać. Więc, jeśli coś możemy się w jakiś wątek wpakować :D]

    Antonio Vibora

    OdpowiedzUsuń
  9. [Szczerze mówiąc nikt nigdy mi jeszcze takiej niespodzianki nie zrobił, ale jestem na tak! Jeśli masz pomysł i chęci, to śmiało, ode mnie ochrzanu nie będzie, przeciwnie, będzie mi bardzo miło c;]

    Cecil Hyde

    OdpowiedzUsuń
  10. [Dla mnie nie ma znaczenie, czy wątek męsko-męski, czy damsko-męski. Kwestia kogo łatwiej w wątek uwikłać i jakoś powiązać. Powiedzmy szczerze, że jestem otwarta na propozycje, bo z pomysłami u mnie nie najlepiej. :'D]

    Antonio Vibora

    OdpowiedzUsuń
  11. [W porządku, teraz wszystko jest dla mnie jasne. Po prostu widząc zaczętą od tej sprawy Twoją wcześniejszą wiadomość, uznałam to za ważne i palące, zwłaszcza, że dodano podpunkt w regulaminie, a nie chciałam zostać pośrednim inicjatorem jakiegoś spięcia i zostać przez to z góry negatywnie odebrana, stąd wynikło moje bardzo zapobiegawcze, mocno zdystansowane podejście.
    Co do wydźwięku bierno-agresywnego — jeśli tak to zabrzmiało, to zapewniam, że nie taki był mój cel. Oceniam swoje karty bardzo krytycznie i ta Shannona nie jest odstępstwem od tego, mimo tak pozytywnego odbioru przez innych autorów, więc ulżyło mi, że ktoś kto tę moc stworzył i miał, nie odczytał samej zdolności jako elementu niepasującego do całości, jakby wziętego z sufitu. Nie chodziło mi o nic poza tym, żeby nie pozostawiać wątpliwości.
    Orientuję się, że masz jeszcze Lise, zapoznałam się z jej kartą, kiedy była jeszcze na głównej, ale nie umiem sobie jej zestawić z Shannonem, stanowi dla mnie znak zapytania i z tego względu moim typem byłby Ax. Na wspólną grę jestem jak najbardziej chętna, lecz nie mam w zwyczaju niczego komuś narzucać, zatem jeśli preferujesz rzucenie bohaterów na głęboką wodę i zobaczenie co w tych relacjach ostatecznie wyjdzie — nie widzę żadnych przeciwwskazań. Skoro chcesz zacząć, to i wybór między Lise a Axelem pozostawiam już Tobie, ja się wówczas dopasuje.]

    Shannon Whitfield

    OdpowiedzUsuń